Autor Wiadomość
werewolf88
PostWysłany: Pią 14:17, 21 Gru 2007    Temat postu:

Ja bym im nagrodę Darwina dał. I nie widzę tu off-owania:P Może ślepy jestem na starość po prostu;)
Luis
PostWysłany: Pią 12:46, 21 Gru 2007    Temat postu:

No to się cieszę, że zdajesz sobie sprawę z tego z czego się śmiejesz. żadna śmierć z głupoty czy też zamierzona nie jest powodem aby się z tego śmiać. Skończmy temat, bo tylko off'ujemy. Pozdro
werewolf88
PostWysłany: Czw 15:10, 20 Gru 2007    Temat postu:

Tym się różni człowiek od zwierzęcia, że ma wybór... zresztą zwierzęta nie spijają się i nie wyskakują w kartonowych pudłach przez okno... Dlaczego zawsze kiedy ludzie są źli są porównywani do zwierząt? Zostawmy zwierzęta w spokoju i zajmijmy się sobą...
Dla mnie jest to śmieszne... tragiczne, ale śmieszne... Sami sobie zasłużyli na taką śmierć... to nie ktoś ich zabił tylko oni sami siebie. Jeśli to jest Twoim zdaniem z mojej strony głupotą, to przyznaje się, że jestem głupcem i nie wstydzę się tego.
Luis
PostWysłany: Czw 10:40, 20 Gru 2007    Temat postu:

werewolf88 słabe stwierdzenie... to jest głupota i brak rozsądku. W dodatku ci studenci byli nieodpowiedzialni i dziecinni. Takie zachowanie powoduje, że zaczynam zastanawiać się nad tym czym człowiek różni się od zwierzęcia, że czasem zachowuje się nawet gorzej od niego, bo zwierze by samo nie wyskoczyło przez okno dla zabawy... Ale jeszcze gorzej reaguje na komentarze do podobnych spraw mówiące: ,,+5 respektu za pomysłowość dla tych studentów", bo tacy autorzy nie różnią się zbytnio pomysłowością i myśleniem z samymi idiotami, którzy wyczyniają takie rzeczy. żenada. Sorry za ostre słowa kytyki ale to nie jest śmieszne, a straszne.
fenrir
PostWysłany: Pon 23:29, 17 Gru 2007    Temat postu:

ja powiem że -100000000000000000000000000000 za głupotę
werewolf88
PostWysłany: Czw 23:47, 13 Gru 2007    Temat postu:

ale ta historia wydarzyła się za czasów kiedy moja mama studiowała fizykę i zamieszkiwała w protonie... stąd wiem że to autentyk

w każdym razie +5 respektu za pomysłowość dla tych studentówSmile
Jack
PostWysłany: Czw 23:44, 13 Gru 2007    Temat postu:

werewolf88 napisał:
kawał, który również jest prawdą ... Niestety jak już pisałem jest to autentyczne zdarzenie...
werewolf88, dopiero zaczynasz studiować i wierz mi, że takie "urban legends" możesz usłyszeć na każdej uczelni - te same wersje, tak ja ta ze studentką, która dała dupy egzaminatorowi, który ją potem oblał... W każdym mieście je powtarzają i twierdzą, że to na ich uczelni.... Wiem coś o tym bo studiowałem w kilku miejscach na różnych kierunkach i wszędzie to słyszałem.
werewolf88
PostWysłany: Czw 22:13, 13 Gru 2007    Temat postu:

ten kawał z dziekanatem wymiata;) No i zgodzę się że wszystkie trzy kawały to niestety codzienność studentów...
Teraz ja napisze kawał, który również jest prawdą, a cała rzecz działa się w akademiku Politechniki Świętokrzyskiej, a dokładniej w "Protonie" przy Alei Solidarności, gdzie zamieszkują głównie fizycy i matematycy....
Otóż pewnego razu studenci zrobili sobie imprezę na jednym z górnych pięter akademiku. Tak się spili, że wyrzucili przez okno kolegę zapakowanego w karton z napisem "Misja na marsa". Kiedy ochroniarz i policja dotarli na miejsce przy oknie stał już drugi student w kartonie z napisem "Misja ratunkowa"Wink

Niestety jak już pisałem jest to autentyczne zdarzenie... Koleś z "Misji na marsa" nie przeżył upadku:/
Luis
PostWysłany: Czw 14:01, 13 Gru 2007    Temat postu:

Nie nie zbanuję Very Happy Chociaż zobaczę Mr. Green hehehe joke Wink No ale ten temat nie jest chyba ,,studenci" :/ Przynajmniej ja tego nie widzę. Razz
Jack
PostWysłany: Śro 17:03, 12 Gru 2007    Temat postu:

Ale temat "studenci" to samo co "absolwenci", a co, zbanujesz mnie Twisted Evil
Luis
PostWysłany: Śro 15:44, 12 Gru 2007    Temat postu:

Jack i werewolf88 przypominam, że mijacie się z głównym tematem Razz O kawałach studenckich można popisać w dziale: Absolwenci xD
Jack
PostWysłany: Sob 21:03, 08 Gru 2007    Temat postu:

Bo to nie kawał, to sama prawda Wink Tak jak ten:
Na ulicy leży kartka, idą dwaj studenci:
- "Co to jest?"
- "Nie wiem ale kserujemy!"

Albo ten: Przychodzi baba do lekarza ze studentem w dupie:
- "Co pani jest?"
- "Dziekanat"
werewolf88
PostWysłany: Sob 15:07, 08 Gru 2007    Temat postu:

hehe... znam i coraz mniej jest to dla mnie kawał...Wink
Jack
PostWysłany: Sob 0:00, 08 Gru 2007    Temat postu:

He he, to niezły interes robisz z tym obiadem, tak trzymaj, znasz chyba 3 największe kłamstwa studenta:
- "od jutra zaczynam sie uczyć"
- "od jutra nie piję"
- "dziękuję, nie jestem głodny"
werewolf88
PostWysłany: Pią 18:06, 07 Gru 2007    Temat postu:

Kierunek - geografia. Mało przyszłościowy, ale ciekawy i stosunkowo prosty... Ale zastanawiam się nad drugim kierunkiem...
Co do gry na gitarze... wiedza gitarowa = nieskończoność... wiem że moja gra nie jest zaawansowana i przede mną jeszcze baaaaaaaaaardzo długa droga, ale akordy umiem zagrać więc nie widzę przeszkód by przekazać moją skromną wiedzę innym osobą... w zamian co dostaję obiad;)

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group